Szlak Templariuszy

Tajemnica templariuszy i upadek Królestwa Jerozolimy
Vittorangelo Croce
Wydawnictwo M
Kraków 2004


Autor w tej ksiażce stara sie ukazać czasy w których rozgrywała sie walka pomiędzy islamem i chrześcijaństwem ze szczególnym uwzględnieniem Zakonu Światyni i krótkimi opisami pozostałych zakonów. W swoich opisach powołuje się na prace innych badaczy średniowiecza, chwilami z nimi polemizując. Opisuje czasy panowania sułtana Bajbarsa i Kalawura, przedstawia motywacje pierwszej kolonizacji i życie codzienne w Outremer. Obrazowo ukazuje koniec Królestwa i poświecenie templariuszy w czasie oblężenia Akki. Przedstawia również tragiczny koniec zakonu templariuszy. Na ostatnich stronach snuje przypuszczenia dotyczące tajemnic templariuszy, Świętego Graala, skarbu wspomina przy tym o zamkach w Montsegur i Gisors, ekspedycji na pustynie Gobi oraz masakrze dokonanej przez batalion SS na ludności wioski Oradour-sur-Glane , którą to łączono z miejscem ukrycia skarbu albo chociażby z miejscem ukrycia wsakzówek mających do niego doprowadzić.
Treść książki wzbogacają zamieszczone w niej liczne ryciny zaczerpnięte z archiwum w Oropie a pochodzące z 1711 r.
Jest to książka, która w dostępny, czytelny i treściwy sposób opisuje czasy, w których toczyła się walka między dwoma dominującymi religiami, przybliżająca nam je i pozostawiająca po przeczytaniu chęć dalszego zapoznawania się z tymi ciekawymi czasami mimo, że chwilami okrutnymi.

autor recenzji: Barbara Hetke "Iga"

Pod dawną recenzją pojawił się poniższy komentarz BESa:


Recenzja zamieszczona dnia: 12. 05. 2005, o godzinie: 15. 36.
Od: BES

E-mail:

Identyfikator: 2
Z nadzieja wziąłem tę książkę do czytania, mysląc że znajdę w niej coś absolutnie szczególnego. Potem z niedowierzaniem sprawdzałem jeszcze tytuł oruginału: I Templari e la fine Regno di Gerusalemme. Chodzi o to, ze zawartość ksiązki znacznie odbiega od deklaracji złożonej w tytule. O templariuszach nie ma w niej za dużo. Tytuł zdaje się jest przyjęty w tej formie w celach marketingowych, powiększając grono czytelników. Rzeczywiście wiele rzeczy interesujących jest o rozwoju i upadku Królestwa Jerozolimskiego, a udział templariuszy jest w tym wszystkim uwypuklony. To zupełnie inne podejście aniżeli w książce Runciamanna w wyprawach krzyżowych, gdzie wątek dziejów zakonu templariuszy jest czyms absolutnie marginalnym. Niemniej jednak ksiązka powinna nosić nazwę jak wyżej wskazałem "Rozwój i upadek Królestwa Jerozolimskiego. Ot i to wszystko. Pozdrawiam. BES.