Szlak Templariuszy

Po kasacji zakonu niemieccy templariusze przeszli do zakonu N.M.P.czy ktoś ma może jakieś wiadomości na ten temat ? Albo może podsunąć do jakiej literatury siegnąć?Pozdrowienia wszystkim ewa.

Jeśli rzeczywiście część templariuszy z Niemiec przeszła do zakonu krzyżackiego, to niewiele na ten temat mamy potwierdzonych śladów. Wydaje się to jednak posunięciem "naturalnym". Na pewno jednak nie dotyczyło to wszystkich templariuszy.

Pozdrawiam

No własnie bardzo mało materiałów na ten temat znalazłam , dlatego pytam tu i tam z nadzieją ze ktoś cos może wie.Z tego co czytałam prawie wszyscy niemieccy templariusze przeszli do Zakonu N.M.P.Pozdrowienia--- ewa .

Raczej do zakonu joannitów. Sa tez konkretne przykłady, obok ogólnych wypowiedzi badaczy, na przykład Fryderyk von Alvensleben. Był templariuszem, mistrzem prowincji, a nastepnie joannitą. Niektórzy badacze wychodzą z założenia, że skoro joannici przejmowali majątki po templariuszach, to to ci ostatni często byli przyjmowani do tego zakonu. BES.

Jednak niemieckim templariuszom bliżej było do zakonu N.M.P niż do joannitów...zwłaszcza że stosunek rycerzy świątyni do joannitów był hmm niezbyt przyjacielski.Ciekawi mnie zwłaszcza jaki był skutek przejścia sporej ilości rycerstwa(dobrze wykształconego w kwestii wojskowości i nie tylko) i jaki to miało wpływ na Zakon N.M.P.

Własnie jak to rycerstwo bylo wykształcone, bo najcześciej było nawet niepiśmienne.
Co do dalszych losów templariuszy z Zakonem NMP, to konkrety proszę. Jest mało świadectw dotyczących konkretnych osób i ich dalszych losów. Na jedej z platform były omawiane losy pewnego templariusza związanego z Chwarszczanami... przesledźmy je.
BES.

Nie mogę znaleźc tego watku na platformach, nie ma tego w "ważnych postaciach" chodzi o templariusza, który wzmiankowany jest w Chwarszczanach bodaj jako fundator ołtarza. Gdzie ten wątek, Macieju, nie kojarzysz tego?
Pozdrawiam. BES.

Domyślam się, że chodzi o Jana Wartemberga? Ale o nim chyba było w archiwalnych platformach - a tam niestety nie działa wyszukiwarka
Po prostu już zapomniałem w którym miejscu to było.

Pozdrawiam
Maciej

bes pisze:Własnie jak to rycerstwo bylo wykształcone, bo najcześciej było nawet niepiśmienne

Och chyba nie było tak najgorzej,zwłaszcza z "wierchuszką" cieszę się że temat ruszył.....coś nowego może się dowiem.

A może, besie, warto jeszcze raz przypomnieć postać Jana Wartemberga na nowej platformie "ważne postacie"?

Związek templariuszy po upadku zakonu z zakonem krzyżackim zakodował nam się chyba trochę dzięki Nienackiemu - cor tuum, Kortumowo itd. W każdym razie oba kierunki wydają mi się prawdopodobne. Na terenie obejmującym większość komandorii - na dzisiejszym zachodzie Polski i po lewej stronie Odry - te same nazwiska, przedstawiciele tych samych rodów, zajmowali eksponowane miejsca w zakonach templariuszy i joannitów, ale także w hierarchii kościelnej czy jako ważni lennicy margrabiów askańskich. Joannici wydają się więc tutaj bardziej prawdopodobn,i tym bardziej, że znamy przykłady. Natomiast strategicznie, biorąc pod uwagę różnice między zakonami templariuszy i joannitów wskazywane przez de Molay'a w odpowiedzi na propozycję połączenia zakonów, to krzyżacy wydają się bardziej "naturalni". Prawdę mówiąc - nie potrafię powiedzieć na ten temat nic ostatecznego. Tak tylko sobie "gdybam"

Pozdrawiam
Maciej