Przy okazji poszukiwań prowadzonych w zupełnie innym kierunku i sprawdzenia etymologii słowa "biurokracja" natrafiłem na ciekawy ciąg dalszy dyskusji. Chodzi chyba jednak o naturalny, zwyczajny kolor wełny, niebarwionyWpis zamieszczony dnia: 2008-01-24, o godzinie: 14:14:58.
Od: maciej
E-mail: maciej@templariusze.org
Identyfikator: 17
Przy okazji wyjaśniania słowa burell na platformie "Reguła" (wpis nr 40) - "tknęło" mnie coś związane z tą platformą i sprawą barw ubioru zakonnego.
Spojrzałem na odpowiadający polskiemu tłumaczeniu artykułu 54 fragment w Regule "białoruskiej". Chodziło mi tu o fragment "Nakazujemy, aby habity wszystkich braci były zawsze w jednym kolorze, czyli białe, czarne lub brązowe[...]".
No i u Białorusinów (którzy jak wspomniałem na platformie "Reguła" najprawdopodobniej tłumaczyli bezpośrednio z łaciny) jest również w tym kontekście powtórzone słowo "burella" zamiast naszego "brązowe". Porównałem z tłumaczeniem francuskim: tu również było współczesne "bure" - odpowiednik starofrancuskiego burell.
Do czego zmierzam?
Nasze tłumaczenie jest pośrednim tłumaczeniem pierwotnej Regułu na podstawie tłumaczenia angielskiego. Czy nie nastąpiła tu jakaś nieścisłość?
Co prawda owszem - w tłumaczeniu "The Rule of the Templars" J. M. Upton-Ward jest napisane "white, black or brown". I tak przetłumaczył to autor naszego tłumaczenia. Jednak w przypisie do słowa "brown" wyraźnie jest odniesienie do tłumaczenia francuskiego, do "bure" wyjaśnianego jako barwa "mixture of grey and russet" - mieszanina szarego i rdzawego (brunatnego).
Wbrew pozorom jest to spora różnica. W ten sposób w Regule jest dane do zrozumienia, iż dopuszczalne są różne choć zawsze jednolite barwy. Chodzi o to, że techniki farbiarskie do czasów nowożytnych były mocno niedoskonałe - uzyskanie niektórych barw było prawie niemożliwe a w każdym razie trudne i drogie. Stosowano więc barwienie nietrwałe, podobne jedynie do zamierzonego i tanie. Czarne sukno wełniane po krótkim czasie traciło swą czerń stając się po prostu szare, szarobrązowe - czyli bure . Brąz zawarty w przepisach Reguły uznawał taki stan rzeczy. Ale ponieważ użyłem tu terminu "bury", który dziś dzięki dziecięcej piosence wydaje się infantylizmem (choś naprawdę nim wcale nie jest) - to być może mamy tu do czynienia z pozostałością średniowiecznej łaciny we współczesnym języku polskim. Bo Słownik Języka Polskiego PWN mówi:
bury - ciemnoszary o brunatnym odcieniu. A więc identycznie jak w angielskim przypisie
A jeśli już o przypisach, to przy tym samym artykule w angielskim tłumaczeniu, po słowach "always be of one colour" jest napisane, że według Wilhelma z Tyru początkowo templariusze byli ubrani w to co podarowali im ludzi dla zbawienia swej duszy. "Początkowo" - odnosi się z pewnością do czasu sprzed Reguły, czyli do owych pierwszych dziewięciu lat Ubogich Rycerzy Chrystusa.
Dopiero Reguła ujednoliciła ubiór.
PozdrawiamEtym. - fr. bureau 'biur(k)o; urząd' od bure 'gruba materia wełniana (jaką pokrywano stół)' z późn.łac. burra 'jp.';
Maciej